Chudy beton wylany, błędy poprawione
Dziś spokojnie, wyprowadzenia poprawione. Komunikacja wzorowa. Beton wylany, startujemy ze ścianami.
Dziś spokojnie, wyprowadzenia poprawione. Komunikacja wzorowa. Beton wylany, startujemy ze ścianami.
Pierwszy raz mała nerwówka na budowie. Projekt wykonawczy "rozjechał" się z elektrycznym. W miejscu wejścia elektryki pojawiło się wejście (wprowadzenie wody do kotłowni). Mina elektryka byłaby bezcenna.
Teoretycznie pożar ugaszony. Wejście wody przeniesione o 1 metr, prąd wraca na swoje miejsce.
Zobaczymy co dalej.
Rozszerzone uwagi na temat dzisiejszej wpadki tu http://niewiesze.pl/chudy-nadciaga/
Izolacja naniesiona powtórnie i wygląda dużo lepiej. Zasypujemy i może w piątek wylewamy.
Nie jest aż tak źle. Co prawda orkan Grzegorz "posprzątał" na działce a toi toi zaliczył kilka lekcji latania, ale coś tam udało się "popchać".
Fundament ocieplony, zaizolowany i częściowo obsypany. Kanalizacja i podsypka w tym tygodniu (mamy nadzieję).
Musieliśmy zrobić utwardzenie (rampę) bo inaczej nie było szans na zasypanie fundamentów.
Tradycyjnie, więcej zdjęć i informacji na http://niewiesze.pl/orkan-grzegorz-dwa-tygodnie-deszczu-i-uroczystosc-wszystkich-swietych/
Paskudna pogoda pozwoliła ledwie na 2 dni pracy. Ćwiczymy się w sztuce cierpliwości.