Pokonani przez pogodę
Paskudna pogoda pozwoliła ledwie na 2 dni pracy. Ćwiczymy się w sztuce cierpliwości.
Paskudna pogoda pozwoliła ledwie na 2 dni pracy. Ćwiczymy się w sztuce cierpliwości.
Wieniec fundamentowy przygotowany z prefabrykatu. Kilka dni przerwy i od środy dalsze prace:
- podsypka piasku
- izolacja termiczna i przeciwwilgociowa
- chudy beton
Poniżej kilka zdjęć z budowy. Druga łązienka
Kuchnia i salon
W sumie część słupów błędna (2 z 4) - i tak będzie rekuperacja więc grawitacja zbędna. Zostaje głowny komin i podpora okna rogowego w kuchni.
Wykusz w salonie
Więcej info + parę widoczków z Niewiesza na http://niewiesze.pl/
W sumie to efekt 8 dni pracy. Jak dla mnie całkiem nieźle.
Muszę przyznać, że tempo prac jest niezłe. To zdjęcia z soboty (5 dzień budowy). Dziś już układany szalunek prefabrykowany do wylania wieńca (niestety zdjęć nie posiadam).
Po dwóch dniach od wejścia na budowę nasz domek wygląda tak.
Mój nadzór inwestorki był zadowolony i stwierdził, że zbrojenie bardzo ładnie pogiete i ułożone.
Także lecimy do przodu - dziś wylewanie ław.
DQM dotrzymał obietnicy i wystartowali 10.10 i to od razu z grubej rury. Po pierwszym dniu mamy taki stan:
Wytyczenie kosztowało 600 zł.
Także cały koszt przygotowania budowy (bez projektu) zamknął się w kwocie 11357,6
Więcej zdjęć na: http://niewiesze.pl/start/