Taras ziemny w praktyce
Jak obiecałem, tak też opisuję powstanie naszego tarasu. Właściwie to poza tym, że ma być nie mieliśmy pomysłu jak go zrobić.
Po rozmowie z naszym "koparkowym" zdecydowaliśmy się w końcowej fazie budowy utwardzić teren przed domem nawożąc jakieś 12-13m3 kamienia.
Ponieważ sam styropian (na fundamencie i powyżej) nie był osłonięty - zdecydowałem się dać na fundament warstwę styroduru + folię kubełkowa (żeby woda tam nie stała). Był oczywiscie otynkowany, ale uznaliśmy, że kamień może go uszkodzić.
Poziom był zbyt niski, wiec na wiosnę doszło kilka ton kamienia i podsypka. Na wysokości podłogi i styropianu elewacyjnego przy ścianie daliśmy krawężniki (wysokie) które odizolowały kamień i podsypkę od styropianu (i do tego oczywiście folia kubełkowa).
Podniesiony poziom. Krawężniki dookoła (przy ścianie domu też),
Już część podsypki wysypana, potem była utwardzana (ubijana).
Powierzchnię tarasu stanowią płytki gresowe Opoczno Solid 2.0 z kolekcji Wood 2.0., które udało nam się kupić po 90zł za metr. Cena była tak szokująca, że dwa razy się upewniałem, że to pełnowartościowe i tak było. Niestety kupiliśmy ich o(dosłownie) 2 za mało - dlatego musiałem domawiać (+ kilka na zapas), niestety przesyłka paletowa (2 w paczce to 36 kg) - więc i koszt większy na 1m2.
Dzięki ułożeniu na porządnym utwardzeniu płytki są stabilne, a woda szybko znika z tarasu (jest oczywiście spad na zewnątrz).
Wał ziemny ma za zadanie stabilizować całość konstrukcji, a jego obsadzenie to już zasługa moich rodziców, którzy w czerwcowych upałach zdołali nie tylko taras obsadzić, ale i utrzymać.
Tu efekt po 6tygodniach. Obsadzenie się rozrasta i niedługo powinno przykryć całe obrzeże tarasu. Na pierwszym planie podstawa pod lampy (betonowa z hydroizolacją).
A tu nocny (no wieczorny) rzut oka.
Koszty:
- zeszłoroczne utwardzenie + praca koparki - 1400 zł
- tegoroczny materiał i pomoc w pracach - 6000 zł
- płytki - 4000 zł
- obrzeże dostaliśmy w prezencie
Dojdą jeszcze lampy - my wybraliśmy dość tanie (60 zł / sztuka), ale rozpiętość cenowa szokuje. Niestety te najładniejsze są koszmarnie drogie (pomijam, że drogich brzydactw jest też ile się chce).
Uwaga nie twierdzę, że to najlepiej zrobiony taras na świecie, ale wygląda ładnie i płytki się trzymają (nic nie lata, nie klawiszuje).