Zapuściłem bloga,a tyle się działo (i dzieje nadal
Ostatni wpis dotyczył przerwy, minęło od niego ponad 3 miesiące! Biję się w piersi i postaram się co nieco pouzupełniać.
Po ogrzewaniu podłogowym i wylewkach (robione przez naszych wykonawców bez udziału DQM'u - tu nie poszło idealnie, ale to temat na dłuższy wpis), DQM wrócił do pracy.
Właściwie poza wykończeniem elewacji (tynk na bokach schodów, drobne popraweczki) zostało ocieplenie stropu i założenie płyt GK.
Poszło bardzo sprawnie,ekipa stanęła na wysokości zadania izolując strop (wełna 23cm lambda 0.035), w dwóch warstwach na zakładkę (5 i 18 cm). Muszę przyznać, że przygotowany jechałem posprawdzać wykonanie i znów się nie zawiodłem. Izolacja wykonana porządnie,na zakładkę - a w jaskółce (w szczycie) ładnie ułożona i zagięta bez typowego zejścia dwóch płatów wełny w szczycie.
Oczywiście zaufanie - zaufaniem, ale w zimie i tak wszystko przelecimy kamerą termowizyjną.
Miałem obiecane ułożenie tymczasowej podłogi na stropie strychu z płyt MFP (podobne do OSB tylko para-przepuszczalne). Ekipa zamiast ułożyć kilka płyt jedna za drugą zrobiła pięknie wypełnioną "mozaikę podłogową" na strychu. Przyznam szczerze, że było mi trochę głupio, że zrobili to aż tak ładnie.
Końcówka to już właściwie sprzątanie placu budowy, jeszcze seria porad i podpisanie ostatecznych protokołów z DQM'em.
Mogę z czystym sumieniem podziękować całemu zespołowi za zaangażowanie, pracę i wsparcie w każdym momencie (i nawet po) trwania umowy.
Szczególne wrażenie zrobiła na nas (inwestorach) końcówka, gdzie naprawdę rzetelnie DQM popoprawiał wszystkie drobne sprawy. A prawdziwą wisienką na torcie było zrobienie tymczasowego progu, żeby uszczelnić dom i zabezpieczyć go przed wzbudzaniem alarmu i wciekaniem deszczu. Niby nic ale zrobili go sami bez ponagalania i faktycznie sprawdził się doskonale.
A dalej żeby było śmieszniej zajęliśmy się oczyszczalnią, podjazdem, ogrodem i płotami. To już jednak temat na kolejny wpis.
Tu podsumowanie budowy pisane nieco bardziej na żywo.
https://niewiesze.pl/to-juz-jest-koniec-czyli-ciag-dalszy-nastapi/
Dokładam zdjęcia ocieplenia.
Szczyt jaskółki
Tylna ściana jaskółki