Układamy domek do zimowego snu
Okienka i drzwi pozamykane i domek powoli układa się do zimowego snu. Pewnie w okresie zimowym zrobimy kilka wizyt "krajoznawczych", ale wszystkie prace są w tej chwili zawieszone (nasza decyzja zapisana w umowie).
Teraz będzie czas na spokojne podsumowanie dotychczas wykonanych prac, po dośc szalonych 10-ciu tygodniach budowy.
Jak dotąd (ku naszemu zaskoczeniu, ale i uldze) budowa przysparza nam (właściwie wyłącznie) pozytywnych emocji i przeżyć. Jeździmy na plac zobaczyć "co nowego", a nie "co tam zostało spieprz...". To naprawdę uspokaja i co tu dużo mówić, zapewnia spokojny sen.
Więcej uwag i wniosków pojawi się w nadchodzących tygodniach i postaram się je równiez udostępnić.
A korzystając z okazji - Wszystkim Czytelnikom tego bloga, Administracji Mojabudowa, firmie DQM i innym osobom zaangażowanym w moją budowę chciałbym złożyć Najlepsze Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku. Oby wszystkie plany i inwestycje sie po prostu udały!